Microstocki
Autorzy
Marcin
Z zawodu jestem jestem informatykiem. Zajmuję się głównie tworzeniem serwisów internetowych
na potrzeby największych firm w Polsce.
Fotografią interesuję się od niedawna i całkiem hobbystycznie. Wszystko czym się zajmuję
staram się wykonywać bardzo dobrze, łącząc przyjemne z pożytecznym zostałem stockowym hobbystą.
W ramach zmaterializowania się tago hobby powstała ta witryna, na której będę starał się opisać moją
drogę przez tajniki jak i przedstawiać moje cele i osiągnięcia.
Artur Komorowski
Z fotografią jestem związany od dziecka, kiedy to w szóstej klasie Szkoły Podstawowej zacząłem uczęszczać na kółko fotograficzne.
Pierwsze swoje zdjęcia wykonałem aparatem Smiena 8M, naświetlając film Orwo przy pomocy tabeli naświetlań i samodzielnie potem go wywołując. Był dreszczyk emocji, była duma...
Następnie przyszła era Zenitów - szkolny ET oraz własny - E, a po jakimś czasie - TTL. Z Zenitami wkroczyłem w fotografię kolorową. Szybko nastały czasy labów i ciemnia przeszła do lamusa.
Po Zenitach przyszedł czas, że chciałem mieć "normalny" aparat - czyli z sensownym światłomierzem, "trzymający" czasy, posiadający mocowanie bagnetowe. Wybór padł na Canona AE-1, potem AE-1P, T-70. Jako, że zacząłem dorabiać w fotografii ślubnej, postanowiłem przejść na system AF. Wybór znów padł na Canona (EOS 50, EOS 10, EOS 1N). W tzw. międzyczasie odbyłem kurs fotografii studyjnej.
Erę cyfrową zacząłem krótkim romansem z Olympusem, by znów wrócić do Canona (EOS 30D). Fotografią stockową zainteresowałem się w 2007 roku. Pomyślałem, że to dobry sposób na dorobienie paru dolców i tak też to dzisiaj traktuję. Jako, że aparat zabieram ze sobą praktycznie wszędzie, zawsze znajdzie się coś mniej lub bardziej przydatne do stocków. Posiadam dwie lampy studyjne CY-200, które w miarę możliwości czasowych staram się wykorzystywać do fotografii portretowej lub małych przedmiotów.
ShutterStock, iStock, Fotolia, Dreamtime, BigStockPhoto, 123RF, CanStockPhoto, Crestock
Formularz kontaktowy
Wszystkie pola formularza są wymagane.